Planujecie roadtrip po Europie, ale nie wiecie jaką trasę wybrać? A może już wiecie, że Wasza objazdowa wycieczka będzie prowadzić przez Czechy, Niemcy, Austrię, Włochy i Słowenię? Tak czy siak, ten post z pewnością Wam się przyda. Moja podróż trwała 18 dni i przejechałam w tym czasie łącznie 3.440 km. Odwiedziłam 15 miast i miasteczek i jeszcze więcej ciekawych miejsc i atrakcji przyrodniczych. Spałam łącznie w 7 lokalizacjach – czasem jedną, a czasem trzy noce. Dokładną trasę przejazdu wraz z odwiedzonymi po drodze miejscami spisałam poniżej – mam nadzieję, że pomoże Wam to w zaplanowaniu swojej podróży lub zainspiruje do wyjazdu. Jeśli mielibyście jakiekolwiek pytania to piszcie do mnie na Instagramie (link TUTAJ). Każde z odwiedzonych miejsc opisze też szczegółowo w osobnych postach – dam Wam znać na Insta kiedy to nastąpi, a tymczasem… jedziemy!
Roadtrip po Europie – DZIEŃ 1 – Przejazd do Pragi
Trasa do Pragi z Warszawy zajmuje ok. 7 godzin, ale jest to czas mocno orientacyjny, bo – jak wiadomo – wszystko zależy od warunków na drodze, liczby przystanków i stylu jazdy samego kierowcy. Do Pragi dojechałam w piątek około 2 w nocy, więc jedyne co tego dnia zwiedziłam to hotelowy pokój. Przy okazji – jeśli jesteście ciekawi noclegów na tej trasie to znajdziecie je wszystkie ładnie opisane w podsumowaniu wyjazdu na Insta (link TUTAJ).
DZIEŃ 2 – Praga
W pierwszej kolejności polecam w Pradze odwiedzić Stare Miasto z Rynkiem, Ratuszem, Zegarem Astronomicznym, Bramą Prochową, brukowanymi uliczkami i kolorowymi kamienicami. Warto wybrać się też nad spacer nad Wełtawą od Mostu Legii (z tego mostu jest piękny widok na rzekę i Teatr Narodowy) do Mostu Karola. Niedaleko jest też warta uwagi Obrotowa Głowa Franza Kafki – pomnik rusza się o każdej pełnej godzinie. Na zachód słońca polecam Wzgórze Wyszehrad – świetne miejsce na spacer i cudowny punkt widokowy na miasto.
DZIEŃ 3 – Praga
Dziś czas na zamkowe wzgórze Hradczany z Belwederem, królewskimi ogrodami, Katedrą Św. Wita, Złotą Uliczką i wieloma innymi pięknymi miejscami. Zdecydowanie warto wybrać się także do urokliwej dzielnicy Mala Strana ze Ścianą Lennona, cudownymi kamienicami i najwęższą praską uliczką. Moje stories z Pragi znajdziecie w zapisanej relacji na Insta (link TUTAJ).
DZIEŃ 4 – przejazd do Monachium
Po drodze do Monachium można zatrzymać się w czeskim Pilźnie lub niemieckiej Ratyzbonie. Ja wybrałam to drugie miasto. Ratyzbona to przepiękne stare miasteczko z kolorową zabudową. Szczególną uwagę warto zwrócić tam na katedrę i kamienny most z XII wieku. Stare Miasto i most wpisane są na listę światowego dziedzictwa UNESCO.
Przejazd z Pragi do Monachium trwa ok. 4 godzin. Jeśli dotrzecie do Monachium na wieczór to warto udać się na Plac Mariacki – jest pięknie oświetlony po zmroku.
Roadtrip po Europie – DZIEŃ 5 – Monachium
Czas na stolicę Bawarii! Miejsca do zobaczenia w Monachium to Plac Mariacki, Nowy i Stary Ratusz, pałac Residenz z ogrodem włoskim, Viktualienmarkt, Kościół Św. Jana Nepomucena, Odeonsplatz, Karlsplatz, Max-Joseph Platz i Maximilianstraße. Przy ładnej pogodzie warto odwiedzić także ogromny Ogród Angielski.
DZIEŃ 6 – Monachium
Drugiego dnia warto przejechać do nieco oddalonego od centrum Pałacu Nymphenburg z przepięknym ogrodem. Na ostatni wieczór w Monachium wybrałam się do typowo bawarskiej pijalni piwa i Wam również to polecam. Knajpa nazywa się Hofbrauhaus am Platzl i ma rewelacyjny klimat – orkiestra na żywo, lokalne jedzenie i bawarskie stroje. No żal tutaj nie wejść!
Fanom motoryzacji polecam Muzeum BMW, halę wystawową BMW Welt i siedzibę BMW, czyli wieżowiec zbudowany na kształt silnika.
DZIEŃ 7 – zwiedzanie Bawarii i przejazd do Innsbrucka
Na trasie z Monachium do Innsbrucku jest wiele miejsc wartych uwagi. Mi udało się odwiedzić: zamki Neuschwanstein i Hohenschwangau, pałac Linderhof, kościół St. Coloman i Garmisch-Partenkirchen po stronie niemieckiej oraz jezioro Plansee i wiszący most Highline179 po stronie austriackiej. Gdybym miała więcej czasu to na pewno pojechałabym jeszcze do wąwozu Partnach niedaleko Garmisch i zobaczyłabym jeziora Chiemsee, Eibsee, Starnberger, Forggensee i Walchensee. Bawaria ma wiele do zaoferowania i tak naprawdę można byłoby tu spędzić znacznie więcej czasu, więc jeśli macie taką możliwość to mocno polecam. Moje stories z Bawarii możecie obejrzeć na Insta (link TUTAJ)
Sam przejazd z Monachium do Innsbrucku bez zatrzymywania się powinien zająć ok. 2 godzin.
DZIEŃ 8 – Innsbruck i przejazd do Brunico
Innsbruck to jedno z trzech miast, które podobały mi się najbardziej na tej wycieczce. Stara część miasta jest niewielka, ale bardzo klimatyczna – jest wiele pięknych, barokowych kamienic i wąskich uliczek. Jest też cesarski pałac Hofburg, gotycki kościół Hofkirche i królewskie ogrody Hofgarten. Najbardziej reprezentatywną ulicą miasta i jednocześnie punktem obowiązkowym podczas zwiedzania jest Ulica Marii Teresy. Warto zajrzeć też do barokowej Katedry Św. Jakuba i nacieszyć oko kamienicą Hebling House. Najważniejszą atrakcją pod względem historycznym i symbolem Innsbrucku jest zbudowany w XV wieku Złoty Dach. Na mnie największe wrażenie w mieście zrobił spacer nad cudownie turkusową rzeką Inn z Alpami w tle. Innsbruck znany jest także fanom skoków narciarskich. Na tutejszej skoczni Bergisel odbywa się Turniej Czterech Skoczni, którego ostatnim zwycięzcą był Kamil Stoch. Moje stories z Innsbrucku możecie obejrzeć w zapisanej relacji TYROL na Insta (link TUTAJ).
Jeśli miałabym w Tyrolu więcej niż 1 dzień to odwiedziłabym jeszcze miasteczko Hall, jezioro Achensee i wodospady Krimml. Mam nadzieję, że jeszcze kiedyś będę mieć okazję 🙂
Trasa z Tyrolu w Dolomity nie jest długa i trwa ok. 1,5 godziny. Droga prowadzi przez niesamowity wiadukt Europabrucke – w najwyższym punkcie most “wisi” 192 m nad ziemią, a widoki są nieziemskie! Tego przejazdu nie obejmuje austriacka winieta, a koszt to 10 euro za auto osobowe.
Roadtrip po Europie – DZIEŃ 9 – Dolomity
Jesteśmy w bajkowych Dolomitach! Ja na swój nocleg wybrałam miejscowość Brunico, bo najbardziej zależało mi na zobaczeniu Lago di Braies i to też uczyniłam pierwszego dnia. Oprócz podziwiania samego jeziora można tam też wybrać się na szlak. Drugie jezioro, które odwiedziłam to Lago di Dobbiaco, które przy ładnej pogodzie też robi duże wrażenie!
DZIEŃ 10 – Dolomity
Drugi dzień to kolejne “must see”, czyli Park Natury Tre Cime – kilkugodzinna, mało wymagająca trasa wokół słynnych trzech szczytów to Dolomity w pigułce. Obłędne widoki, piękne jeziora, po prostu bajka! Serio, na Tre Cime szczena opada z wrażenia dosłownie co kilka minut. Polecam zobaczyć na własne oczy – zapisane stories z Dolomitów możecie obejrzeć na Insta (link TUTAJ).
DZIEŃ 11 – przejazd do Słowenii
Trasa z Dolomitów w okolice Triglavskiego Parku Narodowego w Słowenii wiedzie przez Austrię, a po drodze można zatrzymać się w Lienz lub w Villach. Mój nocleg był w miejscowości Preddvor, ok. 25 minut autem od słynnego jeziora Bled. Sama podróż, bez zatrzymywania się, powinna zająć 3-4 godziny.
DZIEŃ 12 – Bled
Trzy miejsca, które zdecydowanie warto zobaczyć w okolicy Bledu to oczywiście jezioro Bled z zamkiem na wzgórzu i urokliwą wysepką pośrodku. Drugie “must see” to malowniczy Wąwóz Vintgar, a trzecie – jezioro Bohinjsko, którego mi przez pogodę niestety nie było dane tym razem zobaczyć.
DZIEŃ 13 – Bled
Kolejny dzień w tej części Słowenii planowałam spędzić w dolinie rzeki Soca lub na górskiej wycieczce. Niestety – ponownie – ulewne deszcze pokrzyżowały mi plany, ale wy wiecie co robić 🙂 Ja z kolei mam po co wracać! Z mojego researchu wynika, że warto w tych stronach odwiedzić też przełęcz Vrsic, wodospad Pericnic, jezioro Jasna, Planinę czy Dolinę Siedmiu Jezior. W ogóle tutaj można by było spędzić tydzień albo i dłużej, a i tak nie zobaczyłoby się wszystkich pięknych miejsc. Triglavski Park Narodowy to prawdziwe cudo natury!
Roadtrip po Europie – DZIEŃ 14 – przejazd do Piranu
Trasa z okolic Bledu do nadmorskiego Piranu trwa mniej niż 2 godziny. Choć kilka godzin warto poświęcić na zwiedzenie Ljubljany, czyli stolicy Słowenii. Miasto jest bardzo ładne i ma super klimacik. Punkty obowiązkowe to: plac Preseren, Dragon Bridge, Ljubljański zamek nad miastem, potrójny most i deptak z licznymi knajpkami nad rzeką Ljubljanicą. Stara część miasta jest bardzo malownicza, więc warto tu po prostu pospacerować i usiąść na lokalne jedzonko. Na bardziej “zielony” niż miejski spacer polecam Tivoli Park.
Po drodze z Ljubljany nad morze koniecznie trzeba też zobaczyć jeden ze słoweńskich kompleksów jaskiniowych. Ja byłam w dwóch najbardziej popularnych – Skocjan Caves i Postojna Caves. Obie jaskinie zrobiły na mnie wrażenie, ale jeśli miałabym polecić tylko jedną to byłaby to Postojna.
DZIEŃ 15 – Piran
Przyszedł czas na nadmorski relaks i leniwe spacery po malowniczych uliczkach Piranu. Miasteczko jest przepiękne, pełne wąskich uliczek, uroczych kamieniczek i cudownych widoków na Adriatyk. Mocno czuć tutaj włoski klimat! Jestem przekonana, że poczujecie się tutaj jak we Włoszech. Główny plac Tartiniego, mury obronne i Kościół Św. Jerzego to najważniejsze miejsca i zabytki w Piranie, ale tutaj tak naprawdę trzeba oddać się po prostu spacerom i kojącym widokom.
DZIEŃ 16 – Piran
Kolejny dzień można ponownie spędzić w Piranie jedząc wspaniałe rybki i owoce morza lub wybrać się do bardziej komercyjnego Portoroża, gdzie natraficie typowo “kurortowy” klimat z plażą, molem, placami zabaw, basenem i kasynem na czele. Cała relacja ze Słowenii jest zapisana u mnie na Instagramie (link TUTAJ). Szczególnie polecam stories z wąwozu Vintgar i z Jaskini w Postojnej.
DZIEŃ 17 – przejazd do Brna
Ja powrót do Warszawy rozłożyłam na dwa dni, ale jeśli jesteście z południa Polski lub dacie radę przejechać ponad 1000 km na raz to nie musicie tego robić. Na przystanek wybrałam czeskie Brno, bo było idealnie niemal w połowie drogi do Warszawy, a poza tym od dawna bardzo chciałam zobaczyć to miasto. Trasa z Piranu przebiega też przez austriacki Graz oraz Wiedeń. Informacje praktyczne o Wiedniu znajdziecie TUTAJ.
Ten dzień to też okazja do nadrobienia zaległości, jeśli takie będziecie mieli – po drodze ponownie będziecie mijać wszystkie jaskinie i Ljubljanę. Ja tego dnia właśnie odwiedziłam jeszcze drugi kompleks jaskiniowy.
DZIEŃ 18 – zwiedzanie Brna i powrót do Warszawy
Co w pół dnia zobaczyć w Brnie? Przygotuję o tym osobny post, ale póki co powiem skrótowo. Warto wybrać się na Stare Miasto z cudowną architekturą i na główny plac miejski – Plac Wolności. Warto odwiedzić zamek Spilberk na wzgórzu oraz wejść na wieżę widokową w Starym Ratuszu. Bardzo chciałam zobaczyć też Kaplicę Czaszek w Kościele Św. Jakuba, ale niestety tego dnia była zamknięta. Następnym razem na pewno się tam wybiorę. Brno ma super klimat – łączy w sobie nowoczesność i historię. Chętnie tam wrócę!
Roadtrip po Europie – podsumowanie
Uff…. miał być skrótowy post, a wyszło tego całkiem sporo! Każdy punkt tej wycieczki rozwinę jeszcze w osobnych postach – jak zwykle będą polecajki gdzie zjeść i co zobaczyć oraz informacje praktyczne przed podróżą. Mam nadzieję, że moje wskazówki Wam się przydadzą i wyruszycie w podobny roadtrip po Europie! Jeśli macie jakiekolwiek pytania to znajdziecie mnie na Instagramie: TUTAJ 🙂 Poniżej wklejam jeszcze poglądową mapkę z całą moją trasą.
Udanej wycieczki!
