Włochy to idealny kraj do zorganizowania podróży na włąsną rękę. Nasz wybór padł na dwa północne regiony: Lombardię i Wenecję Euganejską. Plan wycieczki obejjmował takie miasta ja Bergamo, Mediolan, Lecco, Varenna, Bellaggio, Brescia, Sirmione, Werona, Wenecja i Lido di Jesolo. To sporo jak na 9 dni, ale starałam się tak rozplanować wycieczkę, żeby zobaczyć jak najwięcej ciekawych miejsc i zakończyć trasę krótkim odpoczynkiem na plaży. Zobaczyliśmy znaną na całym świecie stolicę mody, największe i najgłębsze włoskie jeziora u podnóży Alp, małe urokliwe miasteczka, wąskie uliczki, balkon Julii, miasto na wodzie, Adriatyk… Było pięknie! A teraz do rzeczy… jak zorganizować Włochy na włąsną rękę?
Włochy na włąsną rękę krok po kroku
- Wybierz region, który Cię interesuje i zdecyduj jaki transport wybierasz – samolot czy samochód?
- Sporządź wstępny plan wycieczki – wypisz miejsca, które chcesz zobaczyć i sprawdź możliwość przemieszczania się między nimi
- Zrób wstępny budżet swojej wycieczki – ile chcesz wydać na noclegi, a ile na jedzenie? Czy bardziej interesuje Cię natura czy muzea?
- Zajmij się noclegami, które warto zarezerwować kilka miesięcy przed planowanym wyjazdem – Włochy to popularny kierunek i dostępność obiektów mocno spada
- Zorientuj się w ofercie tanich linii lotnicznych – ceny biletów potrafią się diametralnie różnić w zależności od terminu wycieczki tego, z jakim wyprzedzeniem kupujesz bilet. Często obowiązują też promocje.
- Wejdź na wyższy poziom szczegółowości – sprawdź i zanotuj co chcesz zobaczyć i zrobić w każdym z wybranych przez siebie miejsc. Google Maps oferuje darmowe narzędzie do sporządzania trasy wycieczki, możesz zrobić to też po swojemu w Wordzie czy notesie
- Zrób listę rzeczy, które musisz spakować i kupić przed wyjazdem (łącznie z ubezpieczeniem)
- Ciesz się zaplanowaną przez siebie i skrojoną na miarę wycieczką ☺
Włochy na włąsną rękę – dojazd
Do Włoch można polecieć samolotem, ale możliwa jest także – zwłaszcza z południa Polski – podróż samochodem. Dystans od czeskiej granicy w Cieszynie do granicy włoskiej wynosi około 700 km, co oznacza 8-9 godzin podróży w zależności od długości postojów na trasie. Na naszej drodze spotkamy Wiedeń, który może być przystankiem na dłużej i uatrakcyjnić dodatkowo naszą wyprawę. Nasza podróż z Warszawy do Włoch (Bergamo) wyniosłaby około 17 godzin i kosztowała (spalanie 6l/100km) min. 450 zł. Jest też opcja podróży pociągiem przez Niemcy albo Czechy, ale trwa ona jeszcze dłużej niż autem i musimy liczyć się z co najmniej dwoma przesiadkami. Biorąc pod uwagę czas, wybraliśmy podróż samolotem. Tanie linie lotnicze oferują szybkie połączenia do większości włoskich regionów w atrakcyjnych cenach. W naszym przypadku bilety w dwie strony kosztowały ok. 420 zł za osobę.
Zdecydowaliśmy się lecieć z Warszawy do Bergamo, a wracać z Treviso. Przeloty innymi liniami na różne lotniska często są tańsze. Dodam, że podróżowaliśmy tylko z plecakiem, spełniającym wymogi bagażu podręcznego w tanich liniach lotniczych (40x25x20 cm). Tak, da się to zrobić z zachowaniem wszelkich zasad higieny i komfortu 🙂 Dużo tańsze loty można znaleźć poza sezonem – jeżeli nastawiacie się wyłącznie na zwiedzanie to czerwcowe upały mogą Wam to mocno utrudniać. Przekonaliśmy się o tym spacerując w 35-stopniowym skwarze po Wenecji – nie jest to komfortowe.
Jak poruszać się po Włoszech – pociągiem czy samochodem?
Odpowiednikiem polskiego Pendolino we Włoszech jest Frecciarossa. Są to znacznie bardziej komfortowe pociągi i z zasady znacznie szybsze, ale nie zawsze, więc warto być czujnym. Dla przykładu, podróż Regionale Veloce z Werony do Wenecji kosztowała nas 9,5 euro. Gdybyśmy zdecydowali się na Frecciarossa zapłacilibyśmy 28 euro, a różnica w szybkości wynosiła tylko 15 minut. Na tej trasie kursuje także zwykły pociąg regionalny, ale kosztuje tyle samo co Veloce, a jedzie 45 minut dłużej. Wszystkie informacje o kursach pociągów i cenach biletów znajdziecie na stronie trenitalia.com. Tam możecie też od razu kupić bilety, ale z tego co się zorientowałam kosztują tyle co na stacjach, a zasada „im szybciej tym taniej” w przypadku zwykłych, regionalnych połączeń nie obowiązuje.
We Włoszech szczerze polecam podróżowanie pociągami. Jeżdżą one do najważniejszych miast turystycznych, są punktualne i kursują bardzo często. Prócz pociągów, skorzystaliśmy kilka razy z miejskich autobusów (w Bergamo, Lido di Jesolo i na lotnisko), z promów/tramwajów wodnych (na jeziorze Como i w Wenecji) oraz metra i tramwajów (w Mediolanie). Łącznie za przemieszczanie się po Włoszech przez 9 dni zapłaciliśmy około 100 euro na osobę. Pamiętaj, by zawsze przed wejściem na peron skasować bilet! Dokładne ceny transportu publicznego w północnej części Włoch znajdziesz tutaj.
WYPOŻYCZENIE AUTA WE WŁOSZECH
Jeśli chcesz wypożyczyć samochód, by być jeszcze bardziej niezależnym, musisz przygotować się na koszt rzędu minimum 400 zł plus koszty paliwa i kaucji zwrotnej (cena za tydzień w czerwcu, odbiór i zwrot w Bergamo). Nasza trasa, gdybyśmy wybrali samochód, wyniosłaby 600 km, co oznaczałoby koszt paliwa około 200 zł (spalanie 5 l/100 km). Zestawiając to z kosztem pociągów i autobusów, którymi jechaliśmy (70 euro) wychodzi mniej więcej podobnie. Podróżując więc tylko we dwoje musimy zdecydować się czy wolimy jeździć autem czy pociągiem, bo różnica w koszcie jest niewielka. Przy podróży rodzinnej zdecydowanie lepszym wyborem będzie wypożyczenie samochodu – zarówno ze względu na koszt, jak i na wygodę.
Włochy na włąsną rękę – ceny noclegów
Na naszą podróż do Włoch noclegi zarezerwowaliśmy przez Booking, szczególną uwagę zwracając na opinie danego obiektu i lokalizację, ale mając jednocześnie z tyłu głowy budżet całej wycieczki. Włochy nie należą do najtańszych kierunków podróżniczych. Szczególnie uważać należy w typowych ośrodkach turystycznych – w Wenecji na placu Św. Marka za esspresso można zapłacić nawet 8 euro. Podobnie jest z noclegami – im bliżej największych atrakcji tym drożej. Finalnie zarezerwowaliśmy 3 noclegi w Bergamo (100zł/os./noc), 2 w Sirmione (175 zł/os./noc) i 3 w Lido di Jesolo (170 zł/os./noc).
W Bergamo zatrzymaliśmy się w domu gościnnym w bardzo dobrej lokalizacji „wypadowej”, 3 min. od dworca kolejowego. To bardzo ważne, gdy chcecie zwiedzać włoską ziemię koleją, co szczerze polecam. Jeśli jednak widok z okna jest dla Was ważniejszy niż odległość od PKP to powinniście poszukać noclegów w Citta Alta, czyli górnej, starszej części miasta. W Sirmione nad jeziorem Garda i w Lido di Jesolo nad Adriatykiem zatrzymaliśmy się w 3-gwiazdowych hotelach. Oferta noclegowa w tych miejscach jest taka, że przeważają hotele, a różnica cenowa między gwiazdkowymi obiektami, a mniejszymi pensjonatami nie jest duża. Ceny wszystkich noclegów obejmowały również śniadania, które przy całodziennych wycieczkach okazały się być „na wagę złota”. Łączny koszt naszych ośmiu noclegów ze śniadaniami wyniósł ok. 1.150 zł za osobę.
- Ceny noclegów w Bergamo zaczynają się od około 150 zł za pokój i nie zmieniają się znacząco w ciągu roku.
- Ceny w okolicach Sirmione nad jeziorem Garda wynoszą od 300 zł w lecie i od 200 zł zimą.
- Za dobę nad Adriatykiem, skąd mamy dogodny dojazd do Wenecji, trzeba zapłacić latem od 200 zł w górę
Podane ceny dotyczą okresu sprzed pandemii i teraz są nieco wyższe. W 2023 roku podczas podróży przez Mediolan, Wenecję, Genuę, Florencję, La Spezię czy Bolonię ceny noclegów we Włoszech zaczynały się od ponad 200 zł za osobę.
ILE KOSZTUJE JEDZENIE WE WŁOSZECH?
Pierwsze pytanie, które musimy sobie zadać: jaki mamy budżet? Na jedzenie można wydać bardzo mało i bardzo dużo. Koszty wyjazdu to jedna z najważniejszych kwestii, nad jakimi powinniśmy się pochylić przed planowaną wycieczką. Dzienny przybliżony limit dostosowany do naszych możliwości i lokalnych cen to podstawa. Zdarza się, że ceny w danym kraju często weryfikują plany i decydują o tym, czy pomysł na wyjazd ma w ogóle rację bytu. Research jest konieczny, żeby:
- nie przepłacić
- nie wydać więcej niż sobie zaplanowaliśmy
- wiedzieć ile pieniędzy zabrać
- nie być zaskoczonym kosztami na miejscu
- miło i bezstresowo spędzić czas
Podczas 9-dniowych wakacji we Włoszech wydaliśmy na jedzenie około 1000 zł na osobę. Kwota nie uwzględnia śniadań, które wliczone były w ceny noclegów. Na pierwszy rzut oka widać, że to znacznie więcej niż w Polsce. My raz dziennie jedliśmy w restauracjach lub knajpach, a produkty na kolacje i inne przekąski kupowaliśmy w sklepach. To co – prócz waluty euro- podbija koszty wyżywienia we Włoszech to tzw. coperto. We włoskich knajpach do rachunku doliczane są 2-3 euro od osoby za samo nakrycie stołu.
To co mnie zdziwiło we Włoszech to mała dostępność sklepów. Przyzwyczaiłam się, że w Polsce sklepy spożywcze są w zasadzie co 200 m, na każdym kroku. Musieliśmy się trochę w Bergamo naszukać, aby znaleźć większy market spożywczy. Gdy będziecie decydować o budżecie na wyżywienie, weźcie pod uwagę noclegi. Jeśli chcecie część posiłków przygotowywać sami ważna jest dostępność kuchni w miejscu nocowania albo chociaż lodówki. W hotelach jest to mocno utrudnione, a nawet niemożliwe. Wtedy wszystkie posiłki trzeba jeść na mieście. O cenach jedzenia we Włoszech zarówno w sklepach, jak i restauracjach pisałam już w innym poście, więc jeśli jesteś ciekaw – zapraszam.
Włochy na włąsną rękę – podsumowanie kosztów
Łączny koszt 9-dniowej wycieczki do północnej części Włoch w czerwcu, obejmującej 9 miast, wyniósł ok. 3,2 tys. na osobę. Kwota ta uwzględnia wstępy do atrakcji i wydatki na rozrywkę.
- Loty z bagażem podręcznym 420 zł
- Noclegi ze śniadaniami 1100 zł
- Transport na miejscu 400 zł
- Wyżywienie 1000 zł
Teraz i Ty możesz zaplanować wymarzone wakacje we Włoszech!
PLANUJESZ WYCIECZKĘ DO RZYMU?
SKORZYSTAJ Z E-BOOKA Z PLANEM ZWIEDZANIA KROK PO KROKU I NIE PRZEGAP NAJLEPSZYCH MIEJSC W MIEŚCIE!
ZOBACZ TEŻ:
Jak wygląda transport kolejowy i komunikacja miejska we Włoszech?
Atrakcje Rzymu – 9 miejsc, które trzeba zobaczyć
Północne Włochy – plan wyjazdu na 10 dni
Interesują Cię podróże? Dołącz do ponad 100 tys. obserwujących w moich Social Mediach 🙂
Na Instagramie znajdziesz szczegółówe relacje z moich wycieczek, duuużo praktycznych informacji, zdjęć i inspiracji. Zajrzyj na mój profil (TUTAJ) i rozgość się! 🙂 Jestem też na Facebooku – znajdziesz mnie pod TYM LINKIEM 🙂 I na Tiktoku – link TUTAJ 🙂
